Sztuka uliczna bardzo często jest odpowiedzią, komentarzem do bieżących wydarzeń politycznych, społecznych czy nawet gospodarczych. Świat pokochał Banksy’ego i jego prowokujące do refleksji, z jednej strony zaangażowane społecznie, a z drugiej cieszące oko kunsztem artystycznym dzieła. Sens murali jest prosty: wszyscy współtworzymy to, co nas otacza i mamy zdolność do zmieniania świata. Malarze ulicy swoimi dziełami chcą przeobrażać – jeśli nie świat, to swoje najbliższe otoczenie.
Spacerując porewolucyjnym Kijowem można zauważyć wzrost tematyki patriotycznej, ukraińskiego folkloru, kulturowych wyróżników w przestrzeni miejskiej. Po Pomarańczowej Rewolucji tego nie było. Owszem, ludzie nosili koszulki z Julką Tymoszenko, wtedy jeszcze cieszącą się powszechnym uwielbieniem, w domu na lodówkach mieli magnesy jej partii Batkiwszczyna (Ojczyzna), ale patriotyczne przebudzenie nie znalazło jakiegoś szczególnego ujścia. Tym bardziej, że nie było to długotrwałe, powszechne przebudzenie. Dopiero po Rewolucji Godności widać renesans patriotyzmu – próby budowania tożsamości narodowej, uświadomienie polityczne, odcinanie pępowiny od bezwzględnego kojarzenia kultury ukraińskiej z rosyjską.
Miasto emanuje tym odrodzeniem. W niebiesko-żółte barwy pomalowane są niektóre kwietniki, ławki, nawet kioski. Przybyło flag ukraińskich. I poruszających murali. Warto zobaczyć je z bliska i zgłębić zarówno wypełnione wschodnią duszą kolorowe, artystyczne detale, jak i historie jakie za sobą niosą.
8.
Projekt United Colours of Ukraine stworzony przez Andriya Yermolenko to seria logotypów z symbolami największych ukraińskich miast, regionów w postaci ich najciekawszych wyróżników. W logo Kijowa znajduje się kasztan, będący symbolem stolicy. Przemysłowe zagłębie jakim dotychczas był Donbas symbolizuje, jakżeby inaczej, hełm górniczy. Lwów z kolei to miasto lwa… Wszystko oparte na etnicznym wzornictwie. W sprzedaży pojawiły się koszulki z nadrukowanymi pracami z United Colours of Ukraine i mogą być fajną pamiątką z wypadu do Ukrainy.
LOKALIZACJA: przejście podziemne przy hotelu Dnipro i Ukraińskim Domie, skrzyżowanie głównych ulic: Khreshchatyk i Hrushevskoho
7.
Nie sposób nie spotkać motywu kozactwa, które również należy do kanonu ukraińskości.
Kozak Mamaj, standardowo siedzący pod rozłożystym drzewem. Popularny motyw w malarstwie i popkulturze. Temu akurat brakuje kobzy.
LOKALIZACJA: przejście podziemne przy hotelu Dnipro i Ukraińskim Domie, skrzyżowanie głównych ulic: Khreshchatyk i Hrushevskoho
6.
Lesya Ukrainka – wybitna ukraińska poetka, niezwykle ważna postać dla tożsamości ukraińskiej. Oczywiście w wyszywance, bogato zdobionej haftami koszuli. Nasi sąsiedzi zakładają wyszywanki w ważne święta, w dni wyborów czy vyhidnye – dni wolne od pracy, weekendy, ale ostatnio noszenie wyszywanek także na co dzień stało się trendem. Mural pięknie prezentuje się, kiedy tuż nad nim góruje słońce!
LOKALIZACJA: ulica Strilecka 12, skrzyżowanie Strilecka i Stritenska, blisko Sofiyskoho Soboru
5.
Oto Święty Jerzy. Nie wierzycie? My uwierzyliśmy, gdy wyszukaliśmy, że święty według starej legendy pokonał smoka. Na innym budynku można zobaczyć podobny mural, bo tego samego autora, na którym przedstawiony jest wąż z głową Putina. W fazie jej odcinania.
LOKALIZACJA: ulica Velyka Zhytomyrska 38, idąc od muralu Lesii Ukrainki ulicą Stritenską wyjdziemy naprzeciw budynku ze Świętym Jerzym
4.
Tu spętana Ukraina. Ale też pełna wiary, z różańcem w dłoni – tylko zamiast krzyża godło państwowe.
LOKALIZACJA: ulica Olhynska 5, okolice Majdanu – w górę za hotelem Ukraina ulica w prawo
3.
Ten ogromny mural z pięknym jeleniem jest wołaniem o ochronę środowiska. Zarządzanie tym sektorem na Ukrainie wymaga ogromnej poprawy i działań władz. Niemniej istotny jest też wzrost świadomości ze strony społeczeństwa. Dobrze, że są artyści, którzy potrafią przemienić szpecący budynek w coś tak imponującego!
LOKALIZACJA: ulica Voloska 19, okolice metra Kontraktova Ploshcha
Odrodzenie Ukrainy – spersonifikowana Ukraina z tradycyjnym wiankiem na głowie, białą koszulą w etniczny wyszywany wzór, otaczająca opieką domy swoich mieszkańców, z małym chłopcem na dłoni wpatrzonym w „jej” lico, co sugeruje, że odrodzenie ukraińskości powinno się rozpocząć od najmłodszego pokolenia. Na muralu także dwa komponenty ukraińskiej kultury – Kozacy i prawosławna cerkiew. Zachwyca kolorami!
LOKALIZACJA: ulica Andriivskiy Uzviz 4, skrzyżowanie z ulicą Borychiv Tik
1.
Spoglądający z wysoka Sergiy Nigoyan – zastrzelony przez snajpera, był pierwszą śmiertelną ofiarą Euromajdanu. Wspaniałe dzieło wydrapane w białym tynku można podziwiać z położonego pod nim niewielkiego parku. Miejsce niezwykle poruszające, medytacyjne. Można odnieść wrażenie, że oczy młodego Sergiya cały czas śledzą nasze ruchy i myśli.
LOKALIZACJA: ulica Mykhailyvska 24-26, ulica odchodząca od Majdanu oraz w sąsiedztwie Mykhailyvskoho Soboru
Zostaw komentarz
Bardzo poruszające i zjawiskowe dzieła sztuki!
Tak! Gdy ostatnia rewolucja dogorywała i snułam się ulicami Kijowa, wymowa wielu z nich bardzo poruszała. Takie świadectwo wydarzeń.
Murale – takie porządne – zawsze mnie rozbrajają. Uwielbiam popatrzeć, pomyśleć – doceniam
Na taką sztukę spoglądam z przyjemnością 
6 i 3 są przepiękne! O, i 2 jeszcze
Pozdrawiam!
Trzeba przyznać – trzeba być artystą by je wykonać. Jednak mnie murale jakoś specjalnie nie kręcą.
Niesamowite! Trzeba się wybrać w koncu do Kijowa.
Ciekaw jestem, czy są tam też murale banderowskie i lub antypolskie w swej wymowie.
Murali antypolskich nie ma. Są za to antyputinowskie motywy symboliczne albo po prostu napisy ‚Putin Huilo’ w skrócie. Mówiąc murale ‚banderowskie’ nie do końca wiem, jak się odnieść, bo murale jako takie nie były w tamtych czasach znane 😀 Ale nie, nie ma takich, które by sławiły Banderę – co innego, że jego plakaty, zdjęcia były na Majdanie. Ewentualnie co do motywów nawiązujących do banderowców to bym się przeszła ulicami Lwowa i popatrzyła czy nie ma takich niedużych, czarnych ‚pieczątek’ na ścianach budynków z niektórymi postaciami OUN. Obecne są jednak gdzieniegdzie flagi biało-czarne: na cmentarzu łyczakowskim we Lwowie niektórzy polegli na Donbasie mają nad sobą taką flagę, plus ukraińską lub czasami podczas jakichś manifestacji ktoś decyduje się na tę flagę, mając ją za wyraz walki narodowowyzwoleńczej…
Zawsze jednak będę powtarzać, że wedle AKTUALNYCH statystyk Polacy są najbardziej lubianym narodem przez Ukraińców. Zobaczymy czy to się zmieni przy okazji najbliższych badań w kontekście listu PIS i ukraińskich odpowiedzi na niego oraz filmu ‚Wołyń’ czy ukraińskich wizualizacji tego tematu (‚Stulecie Jakuba’ dotyczy relacji pol.-ukr. w sporej mierze). Niestety, banderowcy funkcjonują w dyskursie politycznym i społecznym (głównie zachodnia Ukraina) jako zjawisko pozytywne, ale podkreślę – nie dlatego, że znaczna część ugrupowania była antypolska, ale antyrosyjska. Nikt nie chce dziś występować przeciwko Polsce i Polakom, a radykalny nacjonalizm jest mniej licznym zjawiskiem niż chociażby obecnie u nas w Polsce. Z kolei podniesienie tematu banderowców pozwala też Ukraińcom poznać tę część historii – do ’91 nie było tego tematu, obowiązywała historia i retoryka ZSRR, a przecież w podręcznikach nie można było wspomnieć o OUN czy UPA, które walczyło z sowietami. Plus: także do Rewolucji Godności społeczeństwo niewiele wiedziało o tych kartach historii, bo OUN i UPA to wytwór stricte zachodnich ziem ukraińskich, centralna część miała inną władzę zwierzchnią, inne problemy, często inną historię. Nie mówiąc już o wschodniej Ukrainie. Dziś więc temat się pojawił, ma swoich zwolenników (którzy niekoniecznie wiedzą, że były też zbrodnie na Polakach, albo nie chcą dać wiary, bo przecież Polaków się tu lubi + że to sowieci się przebierali…), ale też całe mnóstwo przeciwników. Jedno jest jednak pewne: DZIŚ nie ma to charakteru antypolskiego…